Stało się to we mnie nagle.
Rozmawiałem z kimś, aby się dowiedzieć, stopniowo, że muszę zejść do Królestwa Umarłych aby pomóc im, oczyścić ze skazy.
Zeszłam w dół przez 7 bram, pozostawiając Mantry Kochających Oczu głodnym duchom aby zawiązać sojusze i pomóc. Pozostawiłam zaklęcia odpierająco-ochronne i wezwałam Mandale na pomoc aby nie popełnić żadnego błędu.
Była to powolna cicha wędrówka w dół, świat zaczął lekko upodabniać się do trupiej śmierci z każdym krokiem.
W 7mej bramie zatrzymałam się odnalazłam wskazówkę, i oczyściłam skazę.
Niema wędrówka w górę była łatwa, wezwałam Strażnika Krainy Śmierci aby zamknął bramy za nami, regenerując zaklęcia odpierająco-ochronne i karmiąc głodne duchy Mantrami Kochających Oczu. Następnie wezwałam Mandale aby podzielić się zasługą, zdobyczami, doświadczeniem, by zabezpieczyć to co zostało uzyskane, by nie popełnić żadnego błędu.
Zakończyło się i nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz